Kulturystyczne mity. Czy powielasz te błędy?
Zasada oszukanych powtórzeń ,,dla bodźca”.
Dobrym przykładem jest unoszenie przedramion ze sztangą stojąc (biceps). W momencie nieudanego powtórzenia, pomagamy sobie ruchem bioder – nadając pęd sztandze, dzięki czemu przełamujemy pierwszą, najtrudniejszą do pokonania w tym ćwiczeniu fazę ruchu. Dla wzrostu mięśni liczy się czas pod jakim pozostają pod napięciem, dlatego tego typu zwiększanie objętości treningowej, w kontekście budowania masy mięśniowej jest zupełnie bezsensowne. Ta pseudokulturystyka opiera się na błędnej analizie doświadczenia, bez wiedzy w zakresie biochemii i fizjologii człowieka.
Częstszy, dłuższy trening spowoduje większe przyrosty mięśni.
Trening kulturystyczny to nie trening umiejętności, jak wsady do kosza czy żonglerka piłkami. Trening pozwoli na zbudowanie mięśni tylko wtedy, gdy stymuluje wzrost oraz gdy nastąpi po nim odpowiednio długa regeneracja i dowóz substancji odżywczych.
Uniwersalne plany treningowe.
Każdy z nas jest inny, zarówno pod względem anatomii jak i fizjologii ruchu. Plan treningowy działający na znanego kulturystę, nie musi zadziałać na Ciebie i prawdopodobnie tak się nie stanie. Plan treningowy powinien być indywidualnym programem. Układaj go metodą prób i błędów, sprawdzaj jakie ćwiczenia czujesz najlepiej, albo zleć to zadanie osobie doświadczonej, która układa plany treningowe na co dzień.
Dieta kulturystyczna powinna być niskotłuszczowa.
Tłuszcz, nie buduje tłuszczu, tylko dodatni bilans energetyczny! Tłuszcz odpowiada m. in. za produkcję hormonów, budowę błon komórkowych, poprawia wygląd włosów i skóry. Powinieneś unikać tłuszczów trans i nasyconych kwasów tłuszczowych, natomiast jednonienasycony kwasy tłuszczowe omega -3 są wręcz niezbędne dla zdrowia i budowy muskularnej sylwetki.
Na masie musisz przejadać ogromne ilości jedzenia.
Aby rosnąć potrzebujesz dodatniego bilansu energetycznego. Nie oznacza to zjadanie ,,czego popadnie” bo jesteś na masie. Wystarczająca ilość pożywienia oznacza tyle jedzenia, aby umożliwić wzrost mięśni, lecz bez odczuwalnego zwiększania poziomu tkanki tłuszczowej. W praktyce wystarczy 100-200kcal powyżej wartości energii niezbędnej do utrzymania masy ciała.
Więcej kulturystycznych mitów znajdziesz tutaj: potreningu.pl